Literatura

Po spadnięciu (wiersz)

Abi-syn

 

 

Zalistniejemy jeszcze zalistniejemy

to nic że spadliśmy którejś jesieni

nie tej jesieni

szumnieją pod nami nad nami wiatry

nowymi szepty

mówiąc o baśniowych krainach dalekich

tam jestem ja gdzie jesteś ty

bez wiz przekraczane poznania bez ceł granice

zmiecione przez uliczne miotły losu ulicznice

dla tych upadłych co z księżycem w dali

szemraniem nim upadli szeptali

 

o zalistnieniu jak ja jak ty

 

 

 

 

wrzesień 2008


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 21 listopada 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca