Jęk nieuniesienia

Comporecordeyros

 

Myśli bez serc brzmienia.
Duchowe single na żer sępom
Porzucone przez telewizor.
Brak codziennego życiem
oniemienia.

 

Kracze koniunktury pulsem
Rynkowy no-kto-wizor.
Inteligentne projekty rozmieniły
Ciebie i mnie na drobne,
Do statystycznych gestów
porozumiewawczych.

 

Bezduszne przygłupy wołają
O kolejny bezsens dla
Zaprojektowanego rzeczy znaczenia.
Nawet brzęk szkła na barze
Jęku nieuniesienia
z marzeń
nie wymaże.

 

Tymczasem psychiatrzy i dziwki
Rozumieją tylko za gaże.

 

 

 

 

 

Oceń ten tekst
Comporecordeyros
Comporecordeyros
Wiersz · 1 grudnia 2014
anonim