Trzy Gwiazdki

Verbena

to nie był  czas na  zadawanie pytań

trzeba  wystać  karpia

zamoczyć groch

święta idą

 

ryby nie mają głosu

dzieci również

a jednak piszczałyśmy z nosami nad wanną

 

zabójstwo i kąpiel następowały  po sobie

 

to nie był czas na zawracanie głowy

długie ślizgawki

czekały w kolejce na przyjście

 

towaru

  

choinka też  zdobyczna

prosto z lasu na tylnym siedzeniu malucha

jak dzieciątko owinięte pieluszką

 

to nie był czas na brak radości

 

Cicha Noc

naprawdę milczała 

 

Verbena
Verbena
Wiersz · 3 grudnia 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ładnie... podoba mi się. Pozdro :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Dobre. Wprowadził mnie trochę w melancholię

    · Zgłoś · 9 lat