***

Agati

zdjęcie wiszące nad lustrem
twój uśmiech
garstka chmur burzowych
mam wrażenie
to na nim odchodzisz
to nie dzieje się kilka dni później

 

to już tu mi mówisz
dobrze że stąd zniknę
komuś polecę podlewanie kwiatków
twoich wątpliwości
przekaże klucze
do twoich powiek
zasłonie rolety odpowiedzialności
kogoś poproszę o nakarmienie cię
swoją uwagą
ktoś zostanie razem z tobą
zostawię wszystkie obowiązki
za te parę groszy uroku
kupię nowe rośliny do pielęgnowania
zwierzęta do wykarmienia

 

potem dzwonisz pytasz
jak wyglądam teraz
taka jakaś niepodlana
nienakarmiona

Agati
Agati
Wiersz · 6 grudnia 2014
anonim
  • Mithril
    ...przezaimkowany + niepoprawne "cię", przeczasownikowany, zagadany,
    wyliczankowy + lyterufki, silący się na lirykę tekst
    - traktując enterem każdy wers wyjdzie lista pomysłów na "tytuły"

    "taka jakaś niepodlana" - ładne..........................tylko, że to stanowczo za mało

    · Zgłoś · 9 lat
  • Unposwiatable
    ten wiersz mnie porwał, klimat 56', jest taka niesamowita aura, którą tworzysz już w pierwszej strofie i ciągniesz aż do końca, po prostu pięknie :)

    · Zgłoś · 9 lat