znajdą mnie
jak relikt
z brudnymi palcami
od łamanych pieczęci
i kamieniem w bucie
nie do końca
wydeptanym czasem
słońce na chwilę zajdzie
granatem
przeżegnają się i ten stan
twarze stężone w uśmiechu
stanę się prochem
w erze ludzi instant
- finał dobry, acz trochę bym pierwszy: "stanę się prochem"
uprościł do nieuniknionego "zostanę"
Wybacz moje spaczone poczucie humoru...:)
(jak) relikt
z brudnymi palcami od łamanych pieczęci
(i) kamieniem w bucie nie do końca wydeptanym
czasem
słońce na chwilę zajdzie
granatem przeżegnają się i ten stan
twarze stężone w uśmiechu
stanę się prochem w erze
ludzi instant"
Mnie się podoba :)