Dziwię się sobie,
że jeszcze się nie wycofałem
głęboko i na zawsze,
jakbym mało miał udawania,
obaw i strachu.
Jednak niczego nikt za mnie
nie zrobi, a jak zrobi, to tak,
że mnie z miejsca wciśnie
w ziemie, pewnie nawet
głębiej niżbym chciał.