łuna myśli oplata
umiera noc
unosząc powieki
obudzę zachwyt
ożyję ?
nie!
jeszcze nie mogę
niech sen
rozświetla wyobraźnię
są takie pragnienia
w duszy komnatach
że żaden zapał
ze światem
ich nie zeswata
łuna myśli oplata
umiera noc
unosząc powieki
obudzę zachwyt
ożyję ?
nie!
jeszcze nie mogę
niech sen
rozświetla wyobraźnię
są takie pragnienia
w duszy komnatach
że żaden zapał
ze światem
ich nie zeswata