Wiersz

Ireneusz

krwiste łzy krzepnąc

barwią powieki

sine ust

kolorują szybę złudzeniem

 

szkło pokryte

pajęczyną mgły

w kącikach warg

okruchy szminki

 

smak ostatniego pocałunku

końcem języka

zlizuję grzech

Ireneusz
Ireneusz
Wiersz · 27 grudnia 2014
anonim