Weta o dwa koła

Witold Szwedkowski

My. My?

Jadymy.

Gorol z cyganem.

On mi:

Pane, pane! Sie ścigame?

Ja mu:

Muuu...

Ja wołem z miękkim kołem.

Ty byczkiem. Kierowniczkę.

Ja w pocie. Czoła. Grzmocie.

Ty jedź. Żyć. Chwyć w locie.

Tak plączę. Męczę. Kończę.

Więc:

Pizg!

 

(Chorzów 14.07.14)

Witold Szwedkowski
Witold Szwedkowski
Wiersz · 27 grudnia 2014
anonim