gnije mi serce
siły wykruszają się jak zmurszałe drewno
nie będę pianinem
stropem podtrzymującym dach
nawet kartką papieru
a wiecznie bezkształtną zielenią
nadziei
gnije mi serce
siły wykruszają się jak zmurszałe drewno
nie będę pianinem
stropem podtrzymującym dach
nawet kartką papieru
a wiecznie bezkształtną zielenią
nadziei