Tak mnie miła
słowem popieściła,
że teraz to mi wszystko
tak smakuje, jak bez soli.
Mam jednak nadzieję,
że teraz wszystko
dla mnie, to jeszcze
nie wszystko jedno.
A że, co mdłe, to mdłe,
czy powinienem, czy nie,
ale wolę już to przełknąć.
Powiedzmy, że na lepszą,
na mądrzejszą, a może i
zbawienną przyszłość.