Utraciłem tak wiele - myślałem w pewnym smutnym miejscu.
Stało się to nagle, a potem wielokrotnie takie utraty szarpały mnie "za fraki" i wyrzucały z restauracji, w której chciałem spokojnie zjeść smaczny obiad - kurczak w śmietanowym sosie.
Ależ przecież, jeśli coś tracisz, to tym samym coś zyskujesz! - powiedział filozof, znawca życia i żubrówki.
Pomyślałem, że działa to też w drugą stronę, bo jeśli coś zyskuję, to także coś tracę! - przyłączyłem się do filozoficznego stolika i oczywiście żubrówki zielonkawej.
Dla szczęścia w życiu matematyka nie ma zastosowania ! - konstatacja ostateczna, popita sokiem jabłkowym.