Szczęście ma to do siebie,
że zauważamy tylko jego brak,
bo tak na co dzień, gdy
piję z dzieciakami kakao,
a żona coś znowu sprząta
w drugim pokoju, mama dzwoni, a
siostra zadzwoni, to
szczęście siedzi sobie obok,
uśmiechając się słodko,
bo to taki cherubinek
trzepoczący skrzydłami,
grający na harfie
muzykę konstelacji
kryształowych sfer niebieskich.
I kiedy kładę się spać,
spoglądam na sufit, gdzie krzyżuje się
światło latarni
i często mówię sobie:
dziś był dobry dzień.
Natomiast co do wiersza to dla mnie jest to poezja prosta, która też jest potrzebna. Tym bardziej jeśli zostają w niej zachowane odpowiednie proporcje.
Typowy mithrilowy komentarz.
Natomiast co do wiersza to dla mnie jest to poezja prosta, która też jest potrzebna. Tym bardziej jeśli zostają w niej zachowane odpowiednie proporcje."
zaś to - typowy komentarz wazelinowego bezguścia i prymitywnego komentatora cudzych gustów, estetyki i odbioru