sennik prosty

Grzesiek z nick-ąd

wiele w moich snach samotności

choć przecież wyspy niebezludne

niezapraszanych miewam gości

z którymi cieplej mi niż trudniej

 

śmierć jakoś mało jest przewrotna

bierze co dam i nigdy więcej

wojny miewają chwiejną postać

przychodzą rzadziej milkną prędzej

 

a miłość zawsze jest szczęśliwa

z samego tutaj zaistnienia

nic jej nie pragnie przekrzykiwać

nikt jej nie chowa po kieszeniach

 

nikt tu nie czeka na organy

za darmo mając szczerą ciszę

ja cóż zwyczajnie niepoddany

w kąciku snu wierszydła piszę

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 1 lutego 2015
anonim