a to ja z Panią Józią
jak kosze trawę jestem
przezroczysta włosy tłuste i ścięte jak u faceta
mam ładną minę,
a to tomiki z wierszami od poetki z Wrocławia-
na okładce ona w hamaku
pali Malboro
Płyta Miłości od studentki rzeźby
szkatułka na biżuterie od starszego kochanka
obrazek z Matką Boską od mamy chyba służy na szczęście
czarno białe zdjęcie młodej babci-
robione jeszcze gdzieś pod Lwowem
wsuwka Weroniki
moje białe włosy i pogryzione biodro
wciąż pachnę wczorajszymi popijawami.