pukać dwa razy ale do kogo / z biletem (wiersz)

„Po cóż iść za tropem tego, co się już skończyło” M.Bułhakow

tyle lat minęło

a niektórzy wciąż wchodzą do cudzego gniazda jak po swoje

bezkarnie podpierając się czytanym wspak dekalogiem

częstują robaczywymi jabłkami

zebrane z dala od jabłoni nadają się jedynie do produkcji samogonu

nic tak zdrowo nie ogłupia

dyskusja może zabić

niezłego klina nawet jeśli jesteś w zdrowej opozycji

do fanatyków lub nachalnie promowanej pory roku

świat na opak nie robi większego wrażenia na przyjezdnych

jestem tu obcy na zaczepki odpowiadam grzecznie od niechcenia

przecież oliwa sprawiedliwa a ja nie chcę znaleźć się pod tramwajem

na szynach od wieków dzieją się nad cudami cuda

to nie moja głowa

z kieszeniami pełnymi złowróżbnych ciastek

mamroczesz pod nosem stek egzorcyzmów

na szczęście w pigułce tuż po nie zawarto klątwy faraona

nim po mnie przyjdą wejdę na pokład z bezpowrotnym biletem

na lot tam i teraz w niebie rewolucje nam nie grożą