srebrny księżyc
jest tylko lustrzanym odbiciem
mojego cienia
podczas pełni
patrzy na swoje przykrótkie kończyny
bawi go niemoc .
Tylko wtedy
w spazmatycznych drgawkach
jestem jednością
z moim własnym cieniem
a moje włosy
drgają według jego dżwięków
Fioletowa Niezapominajka
Wiersz
·
27 września 2001