kiedyś usiądziemy razem
przy cieplej szarlotce
i kubku wspomnień
śmiejąc się radośnie
z tego wszystkiego
z chwil smutnych
łez rozlanych
nostalgią spętanych
z zim długich i srogich
pożegnań bez powrotów
momentów niepewności
słabością rozmytych
oczekiwań na wyrost
podszytych rozczarowaniem
nierealnych marzeń
błądzących we mgle
każda róża ma kolce
kochanie..
ale bez tych chwil
bylibyśmy jak beztroskie dzieci
nie doceniające śpiewu feniksa
jedząc owoce życia