ciemno na dworze
księżyc na piwie
nie odbiera
jeszcze raz zadzwonię
gwiazdy pochowały korony
ukryte w barach chleją
palą zioło wchodzi wyobraźnia
jak im dobrze
nie świeci żadna z lamp
ulica ciemna strach się bać
na dworze subkultura w czerwonym kolorze
częstują winem w plastikowym kubeczku
kolor musiał się poddać
idę dalej
rozluźnione majty
na uszach słowa Kazika
co z nami gdy podejdą do granic
świat szaleje wóda się leje strumieniami
klaszczę w dłonie uspokajam emocje
przed nami kosmos na niebie ekstaza
w eterze bas
wszystkich zaraża muzyka
radio podało
wielu zginęło wielu zginie
to nie film w kinie
to się dzieje
konstelacje gwiazd
wróżki nic nie widzą
dookoła chaos
wznoszę ręce do Boga w potrzebie
znak na niebie
miłości brak
brakuje mi ciebie od lat
Ale "pokaż znak na niebie" powinno być chyba, co?