w lesie

Yaro

gdybym napisał coś wartościowego 
i tak nikt na świecie mnie nie pokocha 

 

jestem samotnikiem w stadzie 
szarym wilkiem z oczu patrzy 

 

skóra pod swetrem pokryta dreszczem 
strach przed rzeczywistą prawdą 

 

ile wody upłynie w rzece 
ile lat poniesie wiatr w eter 

 

kocham to co robię robię to dobrze 
gdy chcę 

gdy wena niesie echem 

 

na razie jestem w lesie 
pryszczem na wilczej skórze

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 26 lutego 2015
anonim