apostoł niesforny

Kuba Nowakowski

on się upominał o miłość on taką miał czelność

sandały zdzierał zawsze gubiąc drogę i jasność dnia

napotkane nocą łona miały historie żałośnie powtarzalne

wspominkowe szmaciane nowotworowe albo etiopsko niesprawiedliwe

nie warto było wlec blade skóry w drapiące krzewy

 

a on się upominał o miłość on taką miał czelność

pieniądze zaszkodziły bardziej niż wnikanie w wypiętą po umownej cenie miłość

nie wieszał swojego życiowego rozczarowania tylko dlatego

że dookoła pełno było podobnych zbieraczy okazji i ciosów

uznał że brak jednej kropli nie zagrozi rybom wypłynięciem do góry brzuchem

kupił więc wyrób podobny do miłości

nazwał go pokaż jak mnie kochasz

 

lekarz stwierdził zgon z powodu zgniecenia

duszy udami

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 9 marca 2015
anonim