Siema Dawid, piszę do Ciebie dzisiaj
wiem, nie jestem Ciebie warta, nie chcę truć Ci więcej życia.
Nie wytrzymam dłużej patrząc się na Ciebie,
siedąc za Tobą i nie móc porozmawiać.
To się nazywa przyjaźń? Nie wiem, nie jestem pewna,
przepraszam nie potrafię wyrzucić Cię z mojego serca.
Chciałabym z Tobą spędzić chociaż pięć minutek,
chociaż chwilkę, chociaż sekundę.
Gdy na Ciebie patrzę, czuję kłucie w sercu,
setki igieł wbijanych za każdym razem.
Pogłębiają się blizny, dłużej tak nie chcę żyć,
odejdź albo porozmawiaj, wybolr Tobie pozostawiam.
Twój świat, Twoje kredki, masz tu kartkę
i namaluj sobie go jak chcesz.
Namalowałam swój świat, tam jest pustka.
Po środku niej jesteś Ty.
To Ty nadajesz sens
mojemu bezsensowemu życiu.
Nie jestem w Tobie zabujana,
chcę odzyskać przyjaciela.
Mam chęć odbudowania dawnych relacji.
Mam nasze zdjęcia i pamietam wycieczki, i przyroda, klasy IV - VI,
pierwsza ławka najlepsza, rozmowy i to wszystko,
teraz już nic nas nie łączy...
Jak Ci nie przejdzie to coś z tego będzie, ale na razie pisz nie dla publikacji a dla wprawy. Torturuj swoje teksty, żeby nie torturować czytelnika
Pozdrawiam
"wybolr"
"bezsensowemu"
"pamietam"