Kiedy siedziałam przy oknie pomyślałam, że napisze tekst. A on brzmi tak:
Deszcz leje u nas, a u babci słonko świeci. Więc mówie do mamy: MAMO JEDZIMY DO BABCI? mama: A PO CO? dziecko: BO TAM ŁADNA POGODA!!! mama: OK. dziecko (w aucie): TRALALALALALA JEDZIEMY DO BABCI. narrator: DOJECHALI DO BABCI mama: O BOŻE DZIECIAKU TERAZ TU PADA!!!!!
"Więc mówie do mamy".................czym są "mówie"?
"MAMO JEDZIMY DO BABCI?"................dziwne imię posiada matka: "JEDZIMA"
i to zostało określone, jako "wiersz"?
- paplanina od czapy, to na pewno... pokuszę się nawet o określenie gniot,
ale "wiersz"? w żadnym wypadku