Literatura

obraz w pośrednich odcieniach (wiersz)

Ata

nie wymyśliłam nowego prochu ani żarówki

kolejnej wiosny jest o mnie cicho jak

latem gdy nie wspomina się zimy

 

łatwo jest się wymigiwać prozaicznie

dopasowując barwy zielone żółte czerwone

 

czasem tylko nie dopuścić by papier trwał w

bieli zniekształcić kontury

w rytm rozpaczliwego szelestu

 

na koniec błagać o ramię by przejść

jeszcze kilka kroków nim upadnie niebo

w całości nie tylko kroplach

 


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ata
Ata 23 marca 2015, 11:00
tyle w temacie.
wodoodporny 23 marca 2015, 14:38
Ciekawe rekwizyty, brakuje mi tylko trochę lepiszcza między nimi. :-)
roftt
roftt 23 marca 2015, 14:41
jak dla mnie super... Pozdro :)
Mithril
Mithril 24 marca 2015, 10:26
napiszę tak: jest tutaj to, co powinno być... obraz, przekaz, refleksja
i właściwie nie należałoby się czepiać, dlatego tylko poddam w wątpliwość
konieczność istnienia:

"nowego"

- blisko siebie umiejscowione "się"
- lepiej brzmi: "aby" niż "by"
i tutaj: "w całości nie tylko kroplach", aż prosi się o, "w"

no i wersyfikacja - przynajmniej pierwszej strofy - do przebudowy, ale to oczywiście
"panpikuś", bo nad powyższymi uwagami, to nie ma, co się rozwodzić...
Bogusław Uściński 24 marca 2015, 10:32
"nim upadnie niebo

w całości nie tylko kroplach"
To mi się bardzo podoba.
Ata
Ata 24 marca 2015, 16:50
dziękuję wszystkim, którzy pochylili się nad tym tekstem i za wskazówki, z pewnością skorzystam
przysłano: 23 marca 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca