Jedno ucieka,
drugie się napatacza,
i tak to toczy się życie.
A kogóż to innego,
jeśli nie kogoś,
kto jedną ręką daje,
a drugą odbiera.
I co najgorsze,
(czyli najdziwniejsze),
to nie jest nikt z nas.
Takie to cuda, jeśli nie
diabelska sprawka, że to,
czego diabli nie wezmą,
w diabły idzie samo.