Pisanie o sobie to niezła gratka
tak robią poeci, że niby to art
ale to miałkie i płytkie niestety
zwłaszcza, gdy polot i artyzm już padł.
Może to nawet dobra terapia
tak pisać sobie a muzom do akt,
może to nawet rozwija intelekt
ale też prawdę wyraźniej dostrzegam,
że życie bez Ciebie nie miłe mi jest.
Wcale nie chodzi tu o kobietę
ich urok i powab zna każdy z nas.
Im dłużej żyję tym bardziej cenię
wysławiać Tego, któremu zawdzięcza
każde stworzenie : życie i ład.