Literatura

metamorfozy (wiersz)

Druid777sg

Nie sposób spamiętać żale,
które przynosiły codzienne przypadki życia,
po których przychodziła myśl, że przecież zawsze zły czas
kończy się,
powraca harmonia, powraca spokój, pozwalający rozejrzeć się
za kolejną osobliwością
istnienia i cieszyć się jej poznawaniem.
Spełniać, wypełniać i...oczekiwać.

Nadzieja na odrodzenie przestrzeni życia,
wzmacniana zielonością powietrza, wesołością skowronka
i wreszcie oczekiwanym koszyczkiem ze swięconką,
była wielkim darem, który pozwalał cieszyć się
bezwzględnie wszystkim, mimo wszystko
i dla wszystkich.

Odrodzenie jest oczekiwane, jak wtedy,
tylko o wiele trudniejsze. Zło i dobro
spowszedniały, zacierają się różnice,
a stygmaty z coraz większym wysiłkiem
ustępują radości przypadków codziennych
życia od nowa.

Mam nadzieję, że powrót jest możliwy.

 


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ata
Ata 1 kwietnia 2015, 20:10
"swięconką", i wg mnie ostatni wers niepotrzebny.
przysłano: 1 kwietnia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca