Jest nadzieja

Markus

 

Wspominam miło szkolne lekcje

historii, polskiego czy biologii

coś z nich zostało, bo na szczęście

dziś umiem liczyć i pisać różności.

 

Mam też szacunek do tamtych ludzi

nauczycieli i sąsiadów,

których w większości już śmierć zabrała

trybików znanych nicości zaświatów.

 

Chcę wspomnieć także o dawnych wiekach

ich pamięć także uległa zatarciu

mój dziadek wspominał o swoich przodkach

ale dziś nawet ojca już nie mam.

 

Co znaczy rozgłos czy sława u ludzi

to także w nicość się zamienia.

Pamieć niewielką jest pociechą,

skoro już w życiu udziału nie masz.

 

Na co to wszystko, po co ten pośpiech

rywalizacja co spokój odbiera.

Bogactwo, mądrość czy przyjaźnie,

to wszystko także otchłań zabiera.

 

Wielu z nas powie szczere słowa

byłem w młodości pełen wigoru,

dzisiaj to tylko jest wspomnieniem,

w kamiennym sobie leżysz grobie

Takie są przecież koleje losu.

 

Jest jednak coś co tchnie nadzieją,

uwagę mą przykuwa w mrokach.

Nasz Mistrz powiedział: „nie dziwcie się temu”,

że kiedyś wstaniesz do życia od nowa.

Markus
Markus
Wiersz · 2 kwietnia 2015
anonim
  • Mithril
    ...pseudydaktyczne (mundrości) kocopoły

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    /ad personam. mod/
    Wolę wiersze Marcusa z całą jego naiwnością dziecka i banalnością tematów, niż te twoje /proszę o umiar i trzymanie się zasady, że pod tekstem tylko o tekście. do wymiany uprzejmości służy korespondencja. mod /

    · Zgłoś · 9 lat
  • kopia cesarza  internetu
    Do takich wierszy trzeba dorosnąć, a ,,byle co'' głupi napisze

    · Zgłoś · 9 lat