pawie spacerują nocą po ogrodach
pełne są dni wypełniły się sny
przychodzą ciemną nocą
przychodzą odchodzą nie wiem dokąd
są blisko
wielki śpiew małych dusz
wielki sen małych dusz
są wśród małych rzeczy małych problemów
płonie księżyc jasno
otoczony liśćmi zielonych traw
dumny na niebie paw
wygląda diabeł zza drzew
płonie świat wielki gniew
na ziemi niczym zły pies
Bóg na niebie Panem
diabeł oszukany przez samego siebie
dobrze o tym wie kona w piekle
pachną kwiaty blisko już
małe fiołki małych dusz
pełne dzbanki białych róż
widzę światło moich snów
dziwnie w moim śnie
widzę światło jasny blask
nie umieram w przestrzeni zapach
wieje wiatr w gardle kilka słów
pełno wkoło twoich ust i tych spojrzeń
oczami jesteś daleko włosy rozwiane
czuję dumę
sny utulone marzenia w puch
rzucam garść prochu na wiatr
jak duch