nasze chęci maja kształt dymu
jak pomost od nieba do piekła
jak strumień szczyn między
rozkoszą a banałem
najtrwalsze z uczuć
wkrada się w powroty do domu
zgrane jak talia bezrękiego oszusta
dzieci powierzone kreskówkom
uwikłane w tabletach
zostawiają czas na bycie osobno
tak może wyglądać szczęście
albo cokolwiek innego