w ostatnim liście przyznaję świeże maliny czynią cuda

Mi Lo

w ostatnim liście

nalegałeś na spotkanie nawiasem mówiąc zalecałeś kurację naparem

z liści pokrzywy co wzmacnia odporność i ochronę przede wszystkim

nie doczytałam dopisku maczkiem nie dotyczy serc byle jak sklejanych

mlekiem i miodem płynących obietnic

bez pokrycia po wielokroć

 

przyznaję

skuszona soczystą zielenią że wyostrzył mi się wzrok i nie ma we mnie miejsca

na gorycz porażki czy zimną nienawiść po prostu wolę niezobowiązujące spotkania

na mieście dopieszczona smakuję lepiej niz niejedna tajemnica

zgłębiona na dwa palce

 

świeże maliny

nie mają sobie równych i poprawiają humor po spożyciu

niejako mimochodem pozwalam ci się uwielbiać w publicznych miejscach

dotykana miewam hollywoodzkie fantazje czasem spadam z krzykiem

 

czynią cuda

na ziemi pachnącej wiosną z nutą pożądania

chcę odrobinę więcej niż mógłbyś objąć

rozumiem

 

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 16 kwietnia 2015
anonim
  • anastazja
    ...nie dotyczy serc byle jak sklejanych

    mlekiem i miodem płynących obietnic"

    świetne!

    ...dopieszczona smakuję lepiej niz niejedna tajemnica",


    czytam, bez ostatniego wersu. Podoba mi się Twoje pióro. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 9 lat
  • kopia cesarza  internetu
    misternie, może sączy soczek...

    · Zgłoś · 9 lat