Tylko pomyśl,
jakim ciężarem,
nie do udźwignięcia,
a jakim nie do zniesienia
może być dla kogoś
ciężar, który ty
bez niczego,
czyli bez czyjejś
pomocy (mówiąc wprost -
bez łaski) dźwigasz.
P.S.
Tylko pomyśl,
jaki to straszny afront.
Tylko pomyśl,
jakim ciężarem,
nie do udźwignięcia,
a jakim nie do zniesienia
może być dla kogoś
ciężar, który ty
bez niczego,
czyli bez czyjejś
pomocy (mówiąc wprost -
bez łaski) dźwigasz.
P.S.
Tylko pomyśl,
jaki to straszny afront.