Literatura

Twój zapach... (wiersz)

Doris

Obudziłam się otulona Twym zapachem
I oczy, dłonie, usta rozjaśniłam
By wyciągnąć ku Tobie
I powiedzieć tylko,
Że kolejny dzień spędzę
Dając Ci miłość

Obudziłam się otulona Twym zapachem
I stał się mym powietrzem
Bez oddechu w Twych ramionach
Wykrztusić umiem tylko:
Nie mogę żyć bez Ciebie
Nie chcę

Obudziłam się otulona Twym zapachem
W łóżku uśmiechów, rozmów i rozkoszy
Raju budzenia się i zasypiania w ramionach
Tego najdroższego i tej najdroższej

Do B.
31. 07. 99



słaby 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 8 marca 2000

Inne teksty autora

***
doris
***
doris
Zagłada
Doris
[***]
Doris
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca