nie umiem przestać pisać
myśl sama mnie nakręca
i zapisuje się w natrętnych wersach
przyciskam PC wyłącz wtedy
do akcji wkracza niekonsekwencja
namawia do pęknięcia
zmieniam wątek
rwę kęsy słów myśli żuję klikam
i znowu jest
zaglądam z nim na fejsa
minus
pan srogi ocenia
co dalej?
trwam w bezruchu kontempluję
jedna tylko jest puenta
myśl sama mnie nakręca
i zapisuje się w natrętnych wersach
przyciskam PC wyłącz wtedy
do akcji wkracza niekonsekwencja
namawia do pęknięcia
zmieniam wątek
rwę kęsy słów myśli żuję klikam
i znowu jest
zaglądam z nim na fejsa
minus
pan srogi ocenia
co dalej?
trwam w bezruchu kontempluję
jedna tylko jest puenta