Post: #1
mój wzrok pod bzy zwabiły krokusy
wychodzące z ziemi jakby wołały życie się budzi a ty toniesz w szklanej klatce ścigałam pamięć i prawie utraciłam rzeczywistość w trujących pikselach to skamlę to warczę kulejąc w wersach i w kółko myślę wierszami to paranoja przelewana na bajty piszę nie bacząc czy ktoś to czyta mnie napędza przewijanie stron tonę jak niedosyt na haju ofiara wirusa FOMO* nie żałuj *fear of missing out |
Czasy online
Cytra
Cytra
Wiersz
·
14 maja 2015
(...) na wieczorkach , gdzie autor staje twarzą w twarz z czytelnikami już tego nie ma. Tam już tylko gratulacje."
i tu się mylisz - często następują vivaty hipokryzji, acz zdarza się, iż odważniejsi
powiedzą to wprost, że tworek danego "demiurga" jest gniotem, jednak najczęściej
spotykana forma to "vivaty"
Mithril, może byłeś na takim wieczorku, gdzie ktoś odważny skrytykował wiersz, to chyba rzadkość. Twarzą w twarz ludzie nie mają tyle odwagi co w masce :)
treść u ciebie zazwyczaj jest bardzo klarowna i nieraz myśli są błyskotliwe po prostu.
ale bardzo często wykonanie spłyca lub wręcz dyskwalifikuje teksty. a cierpliwości
/ lub chęci- nie wnikam / brak.
Wyjątkiem dla mnie jest Mithril, którego komentarze obrażają ludzi i są przejawem braku szacunku. Jego dotychczas zamieszczone wiersze są dla mnie straszne (z wyjątkami, które usunął), wiec oceniam je tak jak oceniam. A komentarze daję , żeby poczuł jak to jest, a on się wtedy irytuje. Ale irytacja innych go dziwi.
(...)
A komentarze daję , żeby poczuł jak to jest, a on się wtedy irytuje. Ale irytacja innych go dziwi."
moja ewentualna irytacja to tylko twoje pobożne życzenie nie podlegające nawet osądowi
za cieniutki jesteś, aby być powodem mojej irytacji