Pan Tadeusz

Janusz Gierucki

Tadeusz czuł (zdaje się) coś do mojej żony.

Nikt przecież bez potrzeby

nie naraża się na tak duże wydatki,

codziennie świeże kwiatki,

prezenty,

telefony..

Ja na to nie zwracałem uwagi

(prawie wcale).

Lecz  moja żona - zupełnie przeciwnie!

Kwitła,

była radosna

uśmiechała się mile...

Czy więc potrzeba czegoś więcej

używanemu mężczyźnie?

Byłem  wdzięczny Tadkowi

ze odwalał pańszczyznę!

 

I było by nam wszystkim

powiadają - "jak w niebie".

Może nawet mieliby

Wspólne wakacje?

No cóż,

wszystko szło już tak dobrze

( ja także miałem z tego swoją rację !)

Gdyby nie to, że w międzyczasie

patrząc mi głęboko w oczy,

Tadeusz o 180 °

zmienił orientację!

 

Janusz Gierucki
Janusz Gierucki
Wiersz · 21 maja 2015
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Teraz pytanie jest takie: Czy to dobrze dla podmiotu lirycznego czy źle? Wygląda na to, że jednak nie był zbyt zadowolony. Podpowiem podmiotowi: doznania są uniwersalne :)))))
    Tym razem przewidziałem zakończenie

    · Zgłoś · 9 lat
  • Janusz Gierucki
    Bogusławie , każde nowe doznanie jest dla nas ważne..!

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Przewrotnie, zaskakująco:)

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    co nie znaczy pożądane i przyjemne

    · Zgłoś · 9 lat
  • Janusz Gierucki
    A wiesz Bogusławie ? ...że niekoniecznie!-)
    Tadeusz był bardzo przystojnym chłopcem...-)

    · Zgłoś · 9 lat