Literatura

Pan Tadeusz (wiersz)

Janusz Gierucki

Tadeusz czuł (zdaje się) coś do mojej żony.

Nikt przecież bez potrzeby

nie naraża się na tak duże wydatki,

codziennie świeże kwiatki,

prezenty,

telefony..

Ja na to nie zwracałem uwagi

(prawie wcale).

Lecz  moja żona - zupełnie przeciwnie!

Kwitła,

była radosna

uśmiechała się mile...

Czy więc potrzeba czegoś więcej

używanemu mężczyźnie?

Byłem  wdzięczny Tadkowi

ze odwalał pańszczyznę!

 

I było by nam wszystkim

powiadają - "jak w niebie".

Może nawet mieliby

Wspólne wakacje?

No cóż,

wszystko szło już tak dobrze

( ja także miałem z tego swoją rację !)

Gdyby nie to, że w międzyczasie

patrząc mi głęboko w oczy,

Tadeusz o 180 °

zmienił orientację!

 


niczego sobie+ 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Bogusław Uściński 21 maja 2015, 13:20
Teraz pytanie jest takie: Czy to dobrze dla podmiotu lirycznego czy źle? Wygląda na to, że jednak nie był zbyt zadowolony. Podpowiem podmiotowi: doznania są uniwersalne :)))))
Tym razem przewidziałem zakończenie
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 21 maja 2015, 13:23
Bogusławie , każde nowe doznanie jest dla nas ważne..!
CRASS
CRASS 21 maja 2015, 14:31
Przewrotnie, zaskakująco:)
Bogusław Uściński 21 maja 2015, 14:39
co nie znaczy pożądane i przyjemne
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 21 maja 2015, 14:41
A wiesz Bogusławie ? ...że niekoniecznie!-)
Tadeusz był bardzo przystojnym chłopcem...-)
przysłano: 21 maja 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca