Parytety

kreda

Pierwsze zderzenia to wielkie wybuchy,setki  

niedopalonych papierosów i tylko jeden,

ze śladem czerwieni noszonej przez dziewczyny,

chcące odwrócić uwagę od zwiotczałych ud i pośladków.

 

Kolejne starcia to pogłębianie kolein na skórze, by móc pomieścić

jak najwięcej ciepła w sobie, by poczuć przyjemny chłód na rozpalonym podbrzuszu

przyciskanym do muru, tak jak przyciska się twarze tamtych kobiet

do ścian toalet w nocnym klubie. chciałam być jak one,

chciałam, byś wchodził we mnie i myślał o wiotkości.

 

Teraz ostatnie przyspieszone oddechy, gaszenie pożarów w popielniczce

jednym mrugnięciem, przełykanie światła przez zaciśnięte gardło.

chowanie próżni w biodrach, zupełnie nie matczynych bo zbyt ciasnych,

zbyt drżących by uwiarygodnić kosmologię twojej męskości. teraz,

jeszcze przez chwilę układam się w poprzek twojego zapachu. jeszcze nie oswoiłam szorstkości, ust nie maluję na czerwono,wypalam

papierosy do ostatniego zaciągnięcia. wiotczeję.

wielkie wybuchy to miliony odległych kwarków w moim podbrzuszu

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 4 głosy
kreda
kreda
Wiersz · 25 maja 2015
anonim
  • kreda
    Januszu - dziękuję. Dzięki Tobie moja "popielniczka" odnalazła jednak swoje miejsce XD

    Poza tym, skorygowałam niewiele w wersyfiacji.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • kreda
    Dzięki za czytanie.

    Janusz - w zasadzie, to nigdy nie jestem gotowa, by powiedzieć, że jestem gotowa ;)

    Ale motyw popielniczki dopisałam w ostatniej chwili, nie był pierwotnie jego częścią.

    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Janusz Gierucki
    Ja byłbym za popielniczką. Bo tak naprawdę pomyślałaś i tak naprawdę jest. Przecież jeszcze nie wybrałaś i nie jesteś gotowa na wielki kolaps?...-)

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Mi Lo
    zawsze możesz edytować /podpisana ikona nad tekstem/

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • kreda
    Już nie ma tej popielniczki, to jakiś czort mnie naszedł i dopisałam przed samym wrzuceniem. Dzięki za konstruktywne komentarze i czytanie.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Mi Lo
    Oj, tylko nie " w popielniczce mojego podbrzusza "

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • K.Dorosiński
    bez popielniczki w ostatnim wersie... Reszta świetna

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Mocny i odważny wiersz.

    · Zgłoś · 9 lat temu