gdy ja rzeźbię w gównie

Jarosław Baprawski

tyle dziewcząt ile imion w kalendarzach

pomnożonych przez fenomen boskich rąk

gdzieś zasypia pod kołderką z gwiazd utkaną

chroniąc dłonie byle tylko ziścić sny

 

więc dlaczego miałbym którąś wiązać słowem

na koszuli wciąż zapierać tusz do rzęs

skoro dzisiaj słowo kocham

znaczy tyle co odarty

milion z zer

 

chociaż mógłbym oczarować posąg wenus

przez kamienne usta wtłoczyć w serce krew

to porwany ciągiem zdarzeń białych nocy

wolę prawdę zamiast złudny szczęścia kęs

 

więc dlaczego miałbym którąś wiązać słowem

i w zamyśle twórczym pisać dla niej hymn

najpiękniejsza nie zrozumie bowiem

że w miłości oprócz chuci

trzeba rąk

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 6 głosów
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 29 maja 2015
anonim
  • kopia cesarza  internetu

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • kreda
    Hmmm... jeśli dziewczęta zasypiają, to nie zgadza się czasownik, bo jest "zasypia"...

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Jarosław Baprawski
    ..dobrze jest..dzięki za wgląd..:)

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Janusz Gierucki
    Teoretycznie , wszelkie wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego o nieczułość...-)

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • kreda
    No, teraz mam wyrzuty, że za słabo oceniłam.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Ir
    "tyle dziewcząt ile imion w kalendarzach

    pomnożonych przez fenomen boskich rąk

    gdzieś zasypia pod kołderką z gwiazd utkaną

    chroniąc dłonie byle tylko ziścić sny"

    - zasypiają pod kosmiczną kołderką dziewczęta...ot, odpowiedź dla Kredy.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • kreda
    Ach, hej, hej ,hej

    Tak bardzo mnie zaskoczyłeś autorze. Nie podejrzewałabym cię - choć wiersz powierzchownie brzmi niczym twarda deklaracja - o wątpliwości tej natury ;)

    "gdzieś zasypia pod kołderką z gwiazd utkaną

    chroniąc dłonie byle tylko ziścić sny" --- tu coś nie gra, brak podmiotu, choćby domyślnego. Co/kto zasypia pod tą kosmiczną kołderką?

    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 9 lat temu