jestem ja tu i teraz

Yaro

jestem  ptakiem  który nie ma gniazda 
jestem ja tu i teraz na skrawku nieba 
i nikogo nie ma bo któż mógłby być

 

 wolności smakuję 
nad morza urwiskiem

 klify wysokie marszczą czoła 
wpatruję się w obłoki topią  grzywy

na grzbietach fal

tęczowe brzegi horyzontu

 

ucieknę bezpowrotnie 
nie znajdą mnie wspomnienia 


jestem sam tu i teraz

wokół wrzosowiska 
ucieknę stąd w korabie 
za horyzontem odnajdę dom 


długa przede-mną droga 
teraz już wiem co to wolność 
sen się spełni 
przekroczę próg nadziei

w kaloszach od babci Zosi

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 3 czerwca 2015
anonim