wędrówka albo nauka chodzenia

K.Dorosiński


                      "Pewnego pięknego poranka,
                       także i ty możesz nagle wyjść z domu,
                          aby doń nigdy nie powrócić"

                                  
                                       Ryszard Krynicki


już wtedy powinnaś wiedzieć, że mam ostre krawędzie
i znoszone ubrania kryjące granice niezależności.
w kieszeniach - wieczorny zestaw obietnic.

tak jak napięte cięciwą łuki - gotyckie kolumny oparte o pszeniczną ziemię,
stoisz w drzwiach katedry prosząc o modlitwę na powrót.
nie w dotyku, lecz w zdartych butach zasupłała się droga.

przetapiając piaszczyste szlaki w kryształy oczu, uświadamiam sobie,
że szkło nie ma zapachu. jedynie blask, który nie pozwala zawrócić.
jest już za późno - mam za sobą rozpiętość koszuli i świt w pożółkłych dłoniach.
K.Dorosiński
K.Dorosiński
Wiersz · 4 czerwca 2015
anonim