Dla
Bogusława Uścińskiego
i
Michała Domagalskiego
Ala ma kota
mąż Ali kochankę.
Mają wspólny domek
i do wódki szklankę.
Życie im się nie klei.
Gdy Ala z kotem ma spacer,
mąż Ali z kochanką
zwykł nocą się dzielić.
Życie im się układa
co najmniej dziwnie,
mąż Ali rżnie kochankę -
Ala, wręcz przeciwnie.
Objawia skłonności
czysto sodomiczne.
Biorąc pod uwagę
jej patologiczne
i niepedagogiczne
spacery z kotem!
Porzuć Alu niecnotę!
Cóż Ci szkodzi kochanek?
Toż to wola Ojczyzny i Boga
właściwy wybranek.
Niech lud za Tobą nie woła
"sodomitka dzika",
lecz kunszt i pasję "druciary"
na murach wytyka!
Wybacz dumny narodzie!
Jam Ciebie niegodna
polubiłam kotka, bo..
taka ze mnie idiotka!
Od dzisiaj życie zmienię.
Będę pieprzyć się jak trzpiotka
na zewnątrz i od środka
aż po obscenia kres...
Taki to drogie dzieci
morał z czytanki wynika.
Nie zawsze dobra nauka
płynie z pozorów rzeczy.
Posłuchaj głosu ludu.
On nie poskąpi trudu,
byś myśli swej sam nie mógł znieść!
On przyda twemu życiu treść,
gdy z ręki zechcesz mu jeść!
chwała Ali idiotce
chwała kotom
i innym na świecie idiotom
.....I tak nieustannie wysycha koryto rzeki, zwanej "Wzajemna życzliwość",
obnażając szkielety ludzkich serc.... Pozdrawiam Wszystkich Margo