Mój drugi elementarz

Janusz Gierucki

Dla

Bogusława Uścińskiego

i

Michała Domagalskiego

 

 

Ala ma kota

mąż Ali kochankę.

Mają wspólny domek

i do wódki szklankę.

Życie im się nie klei.

Gdy Ala z kotem ma spacer,

mąż Ali z kochanką

zwykł  nocą się dzielić.

Życie im się układa

co najmniej dziwnie,

mąż Ali rżnie kochankę -

Ala, wręcz przeciwnie.

Objawia skłonności

czysto sodomiczne.

Biorąc pod uwagę

jej patologiczne

i niepedagogiczne

spacery z kotem!

 

Porzuć Alu niecnotę!

Cóż  Ci szkodzi kochanek?

Toż to wola Ojczyzny i Boga

właściwy wybranek.

Niech lud za Tobą  nie woła

"sodomitka dzika",

lecz kunszt i pasję "druciary"

 na murach wytyka!

 

Wybacz dumny narodzie!

Jam Ciebie niegodna

polubiłam kotka, bo..

taka ze mnie idiotka!

Od dzisiaj życie zmienię.

Będę pieprzyć się jak trzpiotka

na zewnątrz i od środka

aż po obscenia kres...

 

Taki  to drogie dzieci

morał z czytanki wynika.

Nie zawsze dobra nauka

płynie z pozorów rzeczy.

Posłuchaj głosu  ludu.

On nie poskąpi trudu,

byś  myśli swej sam  nie mógł znieść!

On przyda  twemu życiu  treść,

gdy z ręki zechcesz mu jeść!

Janusz Gierucki
Janusz Gierucki
Wiersz · 17 czerwca 2015
anonim