cztery razy ka

Kuba Nowakowski

kiedy trzymam Boga w palcach pytam niemo który z nas jest guliwerem

On zaplątany gdzieś między mąką i wodą,  herszt miłosiernej partyzantki

czy ja, większy od opłatka i mniejszy od śmierci

i tak się stajemy sobą nawzajem, krewni każdą kroplą krwi

 

przełykając stwórcę pytam Darwina, czy mu Chrystus nie popsuł teorii

wchodząc znowu na drzewo

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 18 czerwca 2015
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    jeżeli wszedł na drzewo to zapewne tylko po to żeby zdjąć z niego podmiot liryczny

    · Zgłoś · 9 lat
  • Kuba Nowakowski
    tak, między innymi po to :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Mi Lo
    z przyjemnością

    · Zgłoś · 9 lat
  • Kuba Nowakowski
    dziękuję :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Jarosław Baprawski
    ..z pomysłem..jak zwykle..:)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Rakoshi
    Nie rozumiem. Dlaczego mniejszy od śmierci?

    · Zgłoś · 9 lat
  • punkleks
    /moderacja na życzenie/ nawet jak wejdziesz na drzew tysiące i tak nie dostrzeżesz... Zaćma, zwłaszcza ta duchowa, nie boli. Kuba, brawo!

    · Zgłoś · 9 lat
  • Kuba Nowakowski
    Rakoshi, siostra śmierć ma ze trzy metry i łapy jak widły. Kiedy po mnie przyjdzie, nie wywinę się i to dobrze, bo choć wielka z niej baba, ma moc jedynie przenieść mnie... do dalszego życia :)

    · Zgłoś · 9 lat
  • Rakoshi
    Mam trochę inne zdanie na temat śmierci, czas zweryfikuje, kto ma rację, a kto się myli. Dam Ci znać z zaświatów jak to było, jeśli to Ty się mylisz, będziesz musiał poprawić wiersz.

    · Zgłoś · 9 lat
  • Kuba Nowakowski
    Tego jestem pewien, że za jakiś czas się dowiemy, jak to jest :)

    · Zgłoś · 9 lat
Wszystkie komentarze