Teatr portali literackich

Cytra

 

 

przymknij na moment oczy

słuchaj słów
bo tu one są główną atrakcją
autorzy za kulisami mają już dreszcze

a za kurtyną
niecierpliwi się kilka zdań blondyny
to dla nich układa usta jak do nałożenia szminki

tłum fanów szykuje kwiaty

po niej kolej na kłębek nieszczęść
zablokowane uczucia rozkładają swobodnie swoje wnętrza
owrzodzone żołądki jelita i poranione serca

scena jest mała
a między wierszami jeszcze drepczą wspomnienia
w starych w kapciach

czasami autor tracił część swojej wypowiedzi
gdy słowa pływały w niej jak odpadki
topiła je krytyka
postrzeganą jak męska brutalność

lecz krytykę zabito
krytyką krytyki

już opada kurtyna
oklaski

tak oto w przyjaznej atmosferze
podziwiamy wzajemnie
swoje niezręczności

 

Cytra
Cytra
Wiersz · 18 czerwca 2015
anonim