obciach (wiersz)
Cytra
długi czas zaciskałam zęby kiedy
usuwałam zwęglone wersy myśląc
że to sadystyczna przyjemność
rozciąga krytykom wargi
dziś na popasie jednym ruchem
z żywych zdań sama tnę bezsens
i często spotykam swój śmiech
gdy słyszę kaleką melodię
ostatnio coś się dzieje z moją gębą
szpara ust coraz szersza
język szorstki i ostry jak nóż
szybko brzydnę
usuwałam zwęglone wersy myśląc
że to sadystyczna przyjemność
rozciąga krytykom wargi
dziś na popasie jednym ruchem
z żywych zdań sama tnę bezsens
i często spotykam swój śmiech
gdy słyszę kaleką melodię
ostatnio coś się dzieje z moją gębą
szpara ust coraz szersza
język szorstki i ostry jak nóż
szybko brzydnę
wyśmienity
1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
18 czerwca 2015
(historia)
przysłał
Cytra –
18 czerwca 2015, 14:39
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się