Literatura

obciach (wiersz)

Cytra

 

 

długi czas zaciskałam zęby kiedy
usuwałam zwęglone wersy myśląc
że to sadystyczna przyjemność
rozciąga krytykom wargi

dziś na popasie jednym ruchem
z żywych zdań sama tnę bezsens
i często spotykam swój śmiech
gdy słyszę kaleką melodię

ostatnio coś się dzieje z moją gębą
szpara ust coraz szersza
język szorstki i ostry jak nóż

szybko brzydnę

 


wyśmienity 1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 7 kwietnia 2020, 01:16
:-) Czy taka przycięta, trochę kaleka nie może istnieć?
przysłano: 18 czerwca 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca