Alicja

Janusz Gierucki

Alicja łączyła pragmatyzm  z entropią.

Nie raz przewracałem się o jej rzeczy

porozrzucane w nieładzie.

Lecz raczej nie przywiązywała

do tego należnej uwagi .

Moje rzeczy prowadzą

koczowniczy tryb życia - mawiała

i wciągając mnie na łóżko,

zamotanego w jej liczne rajstopy,

zręcznie ten fakt wykorzystywała.

 

Jednakże była bardzo pilna

w przestrzeganiu  zajęć  terminów.

Które w nadmiarze piętrzyła na głowie.

Na lekcje francuskiego, zajęcia z hippiki

kursy rysunku i przyjaciółek spotkania

nieraz dowoziłem ją w ostatniej chwili.

Popierając jej potrzebę wiedzy i nauki

podziwiałem jej ciągłą aktywność.

Bo czasem wszystko wskazywało      

że samotnie w zajęciach przejawia gorliwość …

A instruktorzy ufnie patrzyli jej w oczy.

(Zaprotestowałem jedynie

 przy jej lekcjach  szermierki pomyśle

bo wydało mi się to aż nazbyt oczywiste.)

Bo i tak nawał  zajęć sprawił ,

że coraz rzadziej

o jej rzeczy się potykałem…

 

Zatem cieszyłem się chwilami

jej małych przerw w trudach nauki.

Kiedy wracając niespodziewanie do domu

mówiła –  przytul mnie tylko, bom  dzisiaj

po hippice – całkiem  zajeżdżona!

A ja , jakże   docenionym  się czułem

 kiedy dodawała słabym głosem –

tak bardzo cię potrzebuję…

 

Bo wiesz,  od kiedy ciebie poznałam

to przestały mi wypadać włosy.

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 4 głosy
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki
Wiersz · 23 czerwca 2015
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Włosy przestają wypadać jedynie w dwóch przypadkach:
    1. Zahamowanie procesu wypadania
    2. Całkowite wyłysienie.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Janusz Gierucki
    Ale z nadmiaru hormonów i libido czasem coś tracimy...-)

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Alicja miała rację, zamiast skrzypu polnego, lepsze są hormony-)

    · Zgłoś · 9 lat temu