Matczyna miłość

abc

Freddie Mercury

Słaniałeś się na nogach
nie pierwszy raz zaliczyłeś twarde lądowanie
padając twarzą w dół w przydrożny rów
jak u skazanych na infamię
pogrzebanych przy rozstajach
Szedłeś wzdłuż wielkich dróg
jak światowy człowiek chcący połączyć
wzniosłe z tym przyziemnym
co było tu od zawsze nazwano Cię
apostatą z butelką wódki odszczepieńcem
który upadł tak nisko ku uciesze gawiedzi
A my są przecie na dorobku
są zbawieni jak fiks z ambony grzmiał
ksiądz niebo zamknięte jest
dla pijaków i pederastów
mówił do wiernych św. Piotr obiecał
wystarczy Abba Ojcze dla Ciebie
otwarci na Ducha Świętego
ja i tak kocham Cię synku takim jaki jesteś
matczyną miłością przystani
przed śmiercią

abc
abc
Wiersz · 26 czerwca 2015
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    wzruszający

    · Zgłoś · 9 lat
  • abc
    Zainspirowałem się niedokończoną piosenką
    ostatnią Freddiego

    https://www.youtube.com/watch?v=WLDsd6lU...

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    ...arte, dla mnie najlepszy z Twoich wielu wierszy, uwielbiam Freddiego-)

    · Zgłoś · 9 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ja też uwielbiam i nigdy dość pomników takim jak on. A to bardzo udany ponik

    · Zgłoś · 9 lat