Chciałabym ci zadać pytanie:
„Proszę pana, dlaczego?”
a nie umiem nawet
napisać „ci” wielka literą.
Chciałabym cię szanować,
tymczasem wątpię, byś miał
tę ludzką godność, co u wszystkich
jest oczywiste. I twarz.
Chciałabym wierzyć, że znasz
przynajmniej tę odpowiedź.
Ale wiem, że zabiłeś
„bo tak”. I że ci przykro, owszem.
Bo siedzisz. Tylko dlatego
nie chcę.