I
Marcelinku
moje kochane dziecko
zażyj koniecznie
te wziewne
po tym skręcie
dostąpisz błogostanu
małym wysiłkiem
osiągniesz coś cennego
za niewygórowaną cenę
otworzysz czakrę trzeciego oka
obudzi się szyszynka
która jest portalem
umożliwiającym bezpieczne
podróże astralne
last minute pełne przygód
w nich moc kannabinoidów
będzie z tobą i wysadzi
w kosmos daleko
od szarości dni codziennych
niewartych wspomnień
zaprowadzę cię tam za rękę
jak wielu innych
chłopców pragnących
odczuć ciepło rodzinne
u bram szeolu
na oiomie zamknę twoje
powieki pocałunkiem
ja kapitan galaktycznej
floty Spoko twój Mocarz
II
Ewa Lubert
Kapitan Spoko
sportowy tryb życia i zdrowe
odżywianie
moda na bycie fit
to tylko jest w stanie
mnie ruszyć
w szpitalu na oddziale
onkologicznym
czytam dzieciom Bajki
swoją energię przelewam
na pomoc innym
Natalce i Marcelinkowi
któremu śni się rzeka
pełna mleka
po przeszczepie szpiku
i chemioterapii
to nasza pasja
fundacja spełnionych
marzeń
III
Kordian Borowczyk
Ja tu tylko robię oprawę
filmowo-dźwiękową
sprzątam i umywam ręce
od winy mentorów
dwóch braci
będących na wiecznym
zwolnieniu
i przez to dla sądu
nietykalnych
oni mi zlecili nakręcenie
cyklu edukacyjnego
o tytule „spoKolekcje”
poświęcone
chemii gospodarczej
ukierunkowane
dla wąskiej grupy
argonautów z gimnazjum
zwanych potocznie
gimbazą
chętną żreć kreta do rur
by poczuć
Super Fun Night
pochodzę z Pabianic
jestem konferansjerem
byłym harcerzem
wokalistą rockowej grupy
korodującej ostatnie
cząstki wartości
wyrywania drzew
z korzeniami
znam się trochę
na rozpałkach do pieca
w kolorze bordowym
Mocarz
abc
abc
Wiersz
·
15 lipca 2015