Linienie

Norbert Gołąb

Są rzeczy, których się nie unika. Twardość skóry, twoje łokcie

na moich biodrach, szukanie pozwolenia na pozostanie. Nie ma

milczenia. Poezja jest w przemilczeniach i tego się trzymam jak

twoich włosów. Nie pozwól mi niczego wyrwać, po mnie są tylko

dziury. Place zabaw, na których nic nie rośnie. Twardość skóry.

 

 

Są rzeczy, których się unika. Błądzenie palcami, wypalanie traw.

Dziewczyny z brzuchami jak popielniczki. Mogę to zgasić ale

czy muszę? Ewa chciałaby mieć twoje włosy, pyta czy może

się przytulić. Można mnie kochać, ale nie dotykać. Zostawić

w domyśle. Nie ma przypadkowych muśnięć, tylko drobne palce

błądzące w powietrzu w poszukiwaniu ciała, które powinno tu być.

Zostać.

 

 

Są rzeczy przypadkowe. Odległość między piegami, kolejność piosenek

kiedy ściągasz ubranie jak skórę. Spojrzenia w łamiące się fale i pierwsze

wejścia. Termoklina. Kiedy zapytasz, co posiada, odpowie tu i teraz

tylko twoje biodra i dłonie, w których brak powietrza. Kiedy zapytasz

kim jest, odpowie kryształem, bo w jej ustach załamuje się światło lampki,

którą każe ci zgasić, bo co nie widoczne dla oczu, może nie być prawdziwe.

Może oszukać.

 

 

Są rzeczy celowe. Przestrzeń na ciało między kolanami, bliskość gwintu żarówki

do puderniczki, której zawartość usypię ci w pępku. Oddychaj mną, bo mogę być

tylko przez moment, w którym szkło przenika przez skórę. Nie chcesz? Pokażę ci

scenariusz w którym cię nie było. Krzywdy, których nie potrafiłeś odrysować na

żebrach i nadgarstkach. Pieprzę twoje wiersze i ściskam je w sobie aż wchłonę

słowa i będę mogła cię wyrzygać. Chociaż przez chwilę będę wersem, który

przemilczysz.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Norbert Gołąb
Norbert Gołąb
Wiersz · 20 lipca 2015
anonim
  • Norbert Gołąb
    nagram, przesłucham w weekend parę razy i zobaczymy co z tego powietrza ;). Dzięki

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Mi Lo
    jestem przytłoczony nadmierną gęstością tekstu. generalnie pierwsza i ostatnia zrobią robotę, jeśli zechcesz im dać odrobinę powietrza.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Norbert Gołąb
    No patrz, masz rację. Eh, i trzeba będzie przeredagować. Dzięki wielkie.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Mithril
    pierwsze dwie czytało się, jak dopiero co kupioną książkę, która w kolejnych dwóch postanowiła wqrviać samosięudziwnieniem filozującego patosowaniem nadsłowia... gdzie ślinojęzykowych środków to na siedem tekstów by uzbierał

    · Zgłoś · 9 lat temu